Dziesięć lat z tysiąca!

 

Parafialny chór „Millennium” świętuje dziesiątą rocznicę powstania. Dwudziestego siódmego marca dwutysięcznego roku, wierni zebrani z okazji nawiedzenia swoszowickiej parafii przez Matkę Boską w kopii cudownego obrazu z Jasnej Góry, po raz pierwszy usłyszeli jego brzmienie. Pieśni: „Bogurodzica” oraz „Maryjo ja Twe dziecię”, wypełniły świątynię męskimi głosami, podczas mszy celebrowanej przez biskupa Jana Szkodonia. Inicjatorem i wielkim przyjacielem chóru był ówczesny Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie proboszcz, ksiądz Grzegorz Mrowiec, a jego dobrym duchem od początku, po dzień dzisiejszy została organistka Izabela Ziemiańska. Pod jej kierownictwem, mężczyźni na co dzień mający ze śpiewem niewiele wspólnego, stali się chórem o ustabilizowanym poziomie, posiadającym w repertuarze blisko dwieście utworów. Nazwa chóru przez wiele osób mylnie kojarzona jest z jubileuszowym rokiem jego powstania, tymczasem kwintesencja słowa millennium zawiera się w motywacji samych członków. Chórzyści chcą śpiewać przez okrągłe tysiąc lat, co więcej, w niezmienionym składzie! Spontaniczna inicjatywa księdza Mrowca, by uświetnić śpiewem nawiedzenie parafii, wytrzymała próbę czasu, dzięki czemu „Millennium” z dumą zamyka pierwszą dziesiątkę z tysiąca.

Śpiewając ku Bożej chwale i wzruszeniu modlących się wiernych, chór nieustannie ewoluował. Zwiększał się jego skład i przede wszystkim repertuar. Dzisiaj, nie ma w kalendarzu liturgicznym uroczystości, na którą panowie z „Millennium” nie Boże Ciałomieliby przygotowanych przynajmniej dwóch, trzech pieśni. Chór śpiewa podczas świąt ważnych i oficjalnych, ale nie pozostawia też bez oprawy muzycznej uroczystości mniej formalnych. Stąd obok występów podczas świąt: Bożego Narodzenia, Wielkanocy, Bożego Ciała, czy Wszystkich Świętych, równie często można posłuchać chórzystów w trakcie biesiad kolędowych, spotkań opłatkowych, odpustów parafialnych, bierzmowania, a nawet, w niecodziennym repertuarze pieśni patriotycznych, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, jedenastego listopada. Pieśni patriotyczne, poza rodzimym kościołem, wykonywane były również w nowohuckim kościele pod wezwaniem świętego Brata Alberta, na zaproszenie profesor Haliny Żaczek z krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.

Tradycją chóru, a może nawet specjalnością, stały się występy w sanktuariach maryjnych. Zaszczytem było śpiewanie w Częstochowie, Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej w CzęstochowieLicheniu oraz Kalwarii Zebrzydowskiej. W Kalwarii Zebrzydowskiej, podczas mszy sprawowanej przez biskupa Kazimierza Górnego z okazji Archidiecezjalnej Pielgrzymki Rodzin, chór „Millennium” zaprezentował się przed najliczniejszą jak dotąd publicznością. Dziesiątego września dwa tysiące szóstego roku, pieśni ku czci Maryi wysłuchało pięćdziesiąt tysięcy pielgrzymów! Niewykluczone jednak, że za pośrednictwem mediów, chór słyszany był przez jeszcze większe grono słuchaczy. Msze święte z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach z towarzyszeniem chóru „Millennium”, transmitowane były przez telewizję i radio. Wyjątkowym przeżyciem dla wszystkich członków zespołu, była możliwość zaśpiewania w miejscu drogim każdemu Polakowi, na Zamku Królewskim na Wawelu. Cieszą też słowa uznania padające podczas rozmaitych uroczystości z ust hierarchów kościoła. Pochlebnie mówili o „Millennium” kardynałowie Stanisław Dziwisz oraz Franciszek Macharski, a także biskupi Józef Guzdek, Jan Zając i Jan Szkodoń.

Ważnym elementem parafialnej koegzystencji, są występy podczas kameralnych uroczystości rodzinnych. Chórzyści zapraszani są do śpiewania podczas ślubów, chrztów, rocznic, czy pogrzebów. Zaproszenia takie, zawsze podejmowane są z ogromną radością i zapałem, dowodzą bowiem sympatii i uznania ze strony parafian. Chór, równie chętnie uczestniczy we wszelkiego rodzaju przedsięwzięciach z towarzyszeniem innych zespołów wokalnych. Na swoim koncie ma występy między Świątniki Górneinnymi: z żeńskim chórem „Wrzosy” z Wrząsowic, z mieszanym chórem „Świętojańskim” z Rzeszotar oraz mieszanym chórem „Eligiusz” ze Świątnik Górnych. Wspólne, doroczne występy, to między innymi: opłatek samorządowy w Świątnikach Górnych, odpustowa msza ku czci świętego Jana Chrzciciela oraz „Cecyliady” w Rzeszotarach, Swoszowicach, Świątnikach Górnych i Wróblowicach, ku czci patronki muzyki sakralnej. Na koncie chóru znajdują się dwie wydane płyty. „Dołączmy do prostych pasterzy” to album z pastorałkami, a „Rozśpiewanym sercem” to kompilacja pieśni maryjnych i mszalnych. Żaden z albumów nie osiągnął jeszcze statusu „złotej płyty”, co jednak nie przeszkadza w goszczeniu w domach i sercach ludzi chórowi życzliwym.

Chór, to nie tylko śpiewanie i próby poprzedzające śpiew. To wspólnota ludzi i jednocząca ich pasja. Chórzyści i ich rodziny przyjaźnią się ze sobą. Wyśmienitą okazją do podtrzymywania więzi są rodzinne wyjazdy pielgrzymkowo - rekreacyjne. I chociaż Wawelzwiedzanie i wypoczynek są najważniejsze podczas wyjazdów, mający śpiewanie we krwi panowie, nigdy nie przepuszczają okazji by sprawdzić, jak ich głosy brzmią w rozmaitych zakątkach Polski. Sprawdzali tak w Świętym Krzyżu, w Wambierzycach, w Wiśniczu, w Tuchowie, Jędrzejowie, Miechowie, Tarnowie i Kalwarii Pacławskiej. Ksiądz Grzegorz, założyciel chóru i stały bywalec wszelkich wyjazdów, mawiał o nich, że gwarantują piękne przeżycia, ponieważ zawierają i łączą w sobie niezbędne elementy: pogodę, modlitwę, piękno przyrody oraz wspólnotę.

Podsumowując minione lata, chórzyści dziękują Opatrzności Bożej i proboszczowi Grzegorzowi Mrowcowi, za powołanie do życia. Pani Izabeli Ziemiańskiej, za opiekę artystyczną i anielską cierpliwość. Obecnemu proboszczowi, Józefowi Palenicy, za wsparcie i motywowanie do dalszej pracy. Wszystkim słuchaczom, za wyrazy sympatii i wspólną modlitwę śpiewem. Jednocześnie apelujemy do wszystkich mężczyzn posiadających przyzwoite, choć może nie rozśpiewane jeszcze głosy, żeby wsparli nas w głoszeniu Bożej Chwały i dołączyli do nas.
„Wszechmogący Boże..., niech piękno, które nas łączy, otwiera nas na Ciebie oraz przemienia życie nasze i naszych bliskich. Spraw, aby każdy dzień naszego życia był pieśnią ku Twojej chwale”. 

Sebastian Steranka